niebo...z widokiem Niebo… z widokiem na raj.
Cykl akwareli i rysunków, które powstały z marzenia o niebie.
Marzenie o przestrzeni wypełnionej obrazami nieba zrodziło się w styczniu. Nie mogłam wtedy przewidzieć wydarzeń następnych miesięcy ani tego, że pomysł namalowania nieba odżyje w marcu jako sposób na oderwanie się od słuchania wiadomości ze świata.
Szybko okazało się, że namalować niebo nie jest tak łatwo jak się wydawało, przyszło zwątpienie, a potem myśl, że może… z widokiem na raj, jak w piosence Roberta Kasprzyckiego. I tak do nieba dołączyły pejzaże.
Było mi dane znaleźć się w niesamowitych miejscach i niejednokrotnie pomyślałam, że na moment jestem w niebie i że tak mógłby wyglądać raj. Namalowałam te miejsca, gdzie odnalazł mnie spokój, gdzie poznawałam nowe osoby i gdzie odbywały się bardzo ważne rozmowy z tymi, którzy znają mnie najlepiej. Ostatnie miesiące były czasem zwątpienia we własne umiejętności i radości z tego, co powstało. Czasem skupienia się na odnajdywaniu zachwytów w codzienności. I o tym jest ten cykl.
O niebie, do którego jest tak trudno,
o pięknie, które jest na wyciągnięcie ręki i o spokoju serca, którego nieustannie szukam.
O ważnych dla mnie miejscach.
Zapraszam Cię do mojego nieba na ziemi
341: niebo
450: n3
396: niebo1
398: trawy
344: 1
397: wpolach
446: n2
400: morze
347: 3
452: n4
345: 2
447: n1
449: morze1
453: morze2
454: morze2a
456: morze5
459: morze8
455: morze4
457: morze6
458: morze7
399: pola
346: panienka1
342: paienka
451: pola
460: panienka3
461: radostowice